Czy leci z nami pilot? – mieszkańcy Ceglanej proszą o interwencję
Dzień Dobry, jako mieszkańcy ulicy Ceglanej w Białej Podlaskiej jesteśmy zrozpaczeni i bardzo prosimy o pomoc. Nasza „droga” jest już całkowicie nie przejezdna, a nasze dzieci, które wracają ze szkoły do domu (od przystanku w stronę lasu ponad 1,5 kilometra) muszą chodzić po wielkich kałużach. Ja oraz sąsiedzi wielokrotnie dzwoniliśmy do urzędu miasta w tej sprawie i za każdym razem nas dosłownie olewano. Kilkukrotnie usłyszeliśmy także, że „droga jest w dobrym stanie” oraz „przesadzamy” i że urząd nie zamierza w tym roku z tą „drogą” nic robić. Bardzo prosimy o pomoc. – takiej treści mail trafił do naszej redakcyjnej skrzynki. Nagłaśniamy problem i przy okazji po raz kolejny odsłaniamy problem doboru miejskich inwestycji.
Już niejednokrotnie opisywałem stan dróg w mieście Biała Podlaska, który jest katastrofalny. Stan dróg wspomaga ich fatalne wykonanie, gdzie w dość niedługim okresie zaczynają się pojawiać dziury lub inne defekty. Kto jeździ ulicami Białej Podlaskiej ten wie o czym mówię a niektórzy przekonują się o tym kosztownie >>>Spotkanie z zaworem na Mieszczańskiej<<<.
„Biała Księga – „Drogowy kapiszon”.
Żeby się za dużo nie powtarzać zachęcam do lektury artykułu >>>Drogowy kapiszon<<< w którym przedstawiłem jak wygląda „planowanie” budowy dróg w Białej Podlaskiej. W skrócie. W kampanii wyborczej Michał Litwiniuk obiecywał, że nie może być tak, że ludzie mieszkający od pokoleń w danym miejscu nadal nie mają dróg. Obiecywał zrównoważony rozwój i konsultacje społeczne. Aby zamydlić mieszkańcom oczy, powołany został Zespół ds. opracowania planu budowy dróg w mieście Biała Podlaska. Powołanie owego zespołu odbywało się także w bólach, bo dopiero po ponad roku od objęcia funkcji, prezydent przedstawił wyniki „pracy”. O wynikach „pracy” zespołu i kto do niego należał możecie przeczytać w >>>Konferencja prasowa nt. Planu Budowy Dróg w mieście Biała Podlaska na lata 2020-23<<<.
Przy tej okazji warto wspomnieć o budowaniu już utwardzonych dróg jak ulicy Witosa >>>Gruzobeton i destrukt asfaltowy kontra trylinka i nowy asfalt<<< czy ul. Furmana.
Podobna sytuacja była z ul. Akademicką. Ile dróg w Białej Podlaskiej chciałoby wyglądać jak ta ulica? Może ul. Sidorska albo ul. Robotnicza? Czy naprawdę ten odcinek wymagał pilnego remontu? Odpowiedzcie sobie sami.
Jak obecny prezydent i rada miasta traktują zrównoważony rozwój, konsultacje społeczne i gospodarność zapraszam do lektury:
– >>>Dzieci gorszej dzielnicy<<<
– >>>Kto bogatemu zabroni czyli jak gospodarzą w Białej Podlaskiej<<<
Wyłania się z tego koszmarny styl zarządzania miastem i bialskiej samorządności. Nie będę dużo insynuował, kto chce niech się przejdzie drogami i ulicami, które jako miasto zamierzamy budować i jak to się ma do obietnicy, że „ludzie mieszkający od pokoleń…”. Przecież ktoś wydaje pozwolenia budowlane w miejscach takich jak ul. Lisia czy Sobolowa. Czy oprócz kryterium długości są jeszcze inne czynniki, które są brane pod uwagę przy wyborze ich do budowania?
To jest ulica Lisia i Sobolowa:
Długie, prawda. Ładniej w „sprawozdaniu z działalności” wygląda wymienienie 10 ulic długości Lisiej niż jednej Ceglanej.
Jednym z ostatnio dość modnych jest kryterium „mieszkańcy prosili”. Stało tak z chodnikiem przy ul. Sobieskiego. Zapewne także i wyremontowane, a nie ujęte w żadnej „białej księdze”, odcinki ul. Kościelnej czy Długosza, miały odpowiednio „proszących mieszkańców”. Czy fakt, że jedna znajduje się pod kościołem a na drugiej mieszka jeden z prezesów miejskiej spółki może mieć znaczenie przy doborze do remontów?
W czasie gdy buduje się wybudowane drogi lub remontuje nie potrzebujące remontu są mieszkańcy Białej Podlaskiej, którzy nadal mieszkają przy takich „ulicach” jak Ceglana:
czy ul. Mieszczańska (włącz dźwięk)
Czy „chodnik” przy ul. Robotniczej:
Cała nadzieja w mrozie. Wtedy drogi same się utwardzą. Do wiosny, lub odwilży.
Bialski Portal Informacyjny – informacje wydarzenia Biała Podlaska