VAR pomoże sędziom na bialskim stadionie
Od 2018 roku trwa przebudowa bialskiego stadionu. W ostatnich w dniach na swoim prywatno-publicznym profilu w jednym z portali społecznościowych Michał Litwiniuk, prezydent Białej Podlaskiej, poinformował o kolejnym postępie prac. Na stadionie zamontowano nowe jupitery. I chyba tylko wrodzona skromność nie pozwoliła prezydentowi wspomnieć o dość istotnym elemencie. Jednak nasza redakcja dotarła do dokumentacji technicznej i wiemy to już na pewno: nowe jupitery wyposażono w system VAR, który wspomagać będzie sędziów meczów piłkarskich.
Budowa bialskiego stadionu trwa już od 2018 r. i pomimo, że miała być zakończona w 2019 r. trwa sobie w najlepsze. Złośliwcy twierdzą, że przeciąganie budowy potrwa do kampanii wyborczej ale to przecież złośliwcy, to wiadomo. My natomiast nie oglądając się na nich patrzymy do przodu i śledzimy postęp prac. A te aż wrą.
W ostatnich dniach prezydent Białej Podlaskiej, Michał Litwiniuk poinformował na „swoim” profilu, a także redaktorów, którzy akurat przechodzili obok stadionu, o nowej inwestycji. Na bialskim stadionie zamontowano 4 maszty oświetleniowe a każdy z nich wyposażony w 26 lamp LED. Łączna moc oświetlenia to 800 luxów.
Nasz włodarz zapewne zaplanował poinformować a tym w kolejnym wpisie jednak my, nie mogąc się już doczekać, informujemy już teraz. Bialski stadion wyposażony będzie w system VAR (Video assistant referee) – pomocniczy system służący do wideo-weryfikacji, pomagający wyeliminować sędziowskie pomyłki.
Na tym nie koniec niespodzianek. Jak wynika z dokumentacji technicznej system VAR montowany na bialskim boisku oprócz standardowych procedur weryfikacji czyli: gol (uznanie, bądź nieuznanie strzelonej bramki); rzut karny (podyktowanie lub niepodyktowanie); czerwona kartka; ukaranie żółtą lub czerwoną kartką niewłaściwego zawodnika; weryfikował będzie bramki ale w sensie przekroczenia pełnym obwodem piłki linii bramkowej. Odpowiadać będzie za to specjalnym moduł zainstalowany właśnie w nowych jupiterach. Najkrócej wyjaśniając jak to działa. System podobny będzie do systemu A-GPS, moduły w masztach będą lokalizowały piłkę względem siebie i to pozwoli na dokładne określenie czy piłka przekroczyła linię bramkową.
Tutaj pojawia się trochę gorsza informacja. Aby system zadział potrzebna jest specjalna piłka z zamontowanym odpowiednim modułem. Koszt takiej piłki sięga nawet kilku tysięcy złotych dlatego zdecydowano się na zakup tylko dwóch piłek. I należy podejrzewać, że nie będą one zbyt często wykorzystywane.
Z drugiej strony zainteresowanie systemem a więc i grą wykazał PZPN. Także w najbliższej przyszłości możemy się spodziewać gry na bialskim stadionie polskiej reprezentacji. Jednak postawiono jeden warunek: murawa musi być przywrócona do stanu używalności. Bo na … (i tu padają ze strony działaczy określenia nie nadające się do zacytowania) się nie da grać.
Bialski Portal Informacyjny – informacje wydarzenia sport Biała Podlaska