Mogiły polskich pilotów

Mogiły polskich pilotów z września 1939 roku w okolicach wsi Helenów

Podzielcie się informacją

Mogiły polskich pilotów z września 1939 roku w okolicach wsi Helenów. Ponieważ zbliża się święto „Wszystkich Świętych”, chciałem przypomnieć abyśmy pamiętali o żołnierskich mogiłach.

Helenów jest to wieś w województwie lubelskim oddalona 12 km od Białej Podlaskiej.

W lesie w pobliżu linii Kolejowej za wsią Helenów, która położona jest pomiędzy Porosiukami a Sokulami znajdują się dwa groby poległych w wrześniu 1939 roku polskich pilotów.

Tu muszę na samym początku zaznaczyć, że na wielu strona internetowych spotykam wciąż ten sam błąd: „Pochowani zostali we wspólnym grobie w lesie”, powyższa informacja jest błędna, gdyż lotnicy zostali pochowani w dwóch mogiłach oddalonych od siebie około 660 metrów.

11 września 1939 roku trzy samoloty z 53 Eskadry Obserwacyjnej przydzielonej do dyspozycji armii Modlin, w składzie dwa samoloty RWD-14 „Czapla” i jeden nieuzbrojony RWD-8 otrzymały polecenie przebazowania z lotniska Stara Wieś koło Węgrowa, do którego zbliżała się niemiecka kolumna pancerna, na lotnisko w Brześciu nad Bugiem. W trakcie przelotu polskie samoloty biorąc za charakterystyczny punkt orientacyjny tory linii kolejowej Warszawa – Brześć leciały wzdłuż nich.  Polscy piloci oczywiście nie mogli wiedzieć o tym, że niemieccy lotnicy również używają tej linii kolejowej jako punktu orientacyjnego. Tego dnia o godz.16.05 lecący niemiecki pilot hptm. Wolfgang Falck z 2/76ZG  na Messerschmitt Bf 110 C, około 8 km na południowy wschód od Białej Podlaskiej zauważył powolnego trzysilnikowego Fokera. Chociaż polska załoga również zauważyła niemieckiego dwusilnikowego myśliwca i usiłowała uciec lotem koszącym, to jednak Niemiec dogonił go i ostrzelał. Nieuzbrojony transportowy Fokker F-VII z 4. Eskadry Bombowej Lekkiej ze Lwowa pilotowany przez plut. Antoniego Krula usiłował lądować awaryjnie na zaoranym polu. Podczas tego lądowania samolot rozbił się, ale na szczęście załoga wyszła z tego bez szwanku. Pięć minut później gdy Wolfgang Falck już miał wracać na macierzyste lotnisko zauważył kolejny nieuzbrojony i powolny polski samolot RWD-8 na, którym lecieli p.por. pilot Tadeusz Oskar Sobol oraz por.obserwator Stanisław Hudowicz. W tym starciu załoga Polskiego RWD-8 nie miała najmniejszych szans. Messerschmitt Bf 110 hptm. Wolfganga Falcka z 2/76ZG  oddał zabójczą serie do RWD-8 który rozbił się w pobliżu torów kolejowych.

Obaj piloci p.por. pilot Tadeusz Oskar Sobol i por.obserwator Stanisław Hudowicz zginęli.

Zagadką pozostaje, dlaczego mogiły obu pilotów są od siebie tak bardzo oddalone.

Z uwagi na fakt, iż są to leśne mogiły postanowiłem opisać możliwie dokładnie dojazd do nich.

Z trasy K-2 skręcamy na drogę asfaltową prowadzącą do wsi Porosiuki.

Po minięciu mostu na rzece Krznie dojeżdżamy do wsi Porosiuki w której skręcamy w lewo i dalej jedziemy cały czas asfaltem do następnego skrzyżowania i skręcamy w prawo.

Jadąc teraz prosto dojeżdżamy do torów kolejowych, tuż za przejazdem kolejowym należy skręcić z drogi asfaltowej w prawo, w polną drogę.

Od tej pory będziemy się poruszać przez cały czas drogami polnymi. Po minięciu żwirowni i pojedynczych zabudowań docieramy do lasu, na skraju którego stoi czerwona tablica oznaczająca nadleśnictwo.

(Droga na tym odcinku jest w bardzo złym stanie i w okresie intensywnych opadów może się okazać nie przejezdna dla samochodu. Dlatego poniżej podam drugi wariant trasy w przypadku gdy okaże się że droga przez las jest nieprzejezdna).

Tu drogą przez las jedziemy dalej na drzewach powinniśmy dostrzec oznaczenie żółtego szlaku turystycznego(lub niebieskie znakowanie). Drogą przez las jedziemy aż do leśnej krzyżówki, po lewej stronie drogi, powinniście ujrzeć taki o to biało-czerwony szlaban.

Za szlabanem kilka metrów dalej, po prawej stronie drogi widoczny jest grób p.por. pilota Tadeusza Oskara Sobola, który poległ w dniu 11.09.1939 r.

Teraz aby dotrzeć do drugiej mogiły z tego miejsca najprościej jest skręcić w prawo na w/w leśnym skrzyżowaniu i dotrzeć do torów.

Przy torach skręcamy w lewo po przebyciu około 600 metrów po lewej stronie drogi na skraju lasu znajduje się mogiła drugiego członka załogi zestrzelonego samolotu RWD-8  por.obserwatora Stanisława Hudowicza poległego w dniu. 11.09.1939 r.

Na płycie zostało błędnie wypisane nazwisko powinno być por.obs. Stanisław Hudowicz.

Drugi wariant trasy.

Ta droga jest w lepszym stanie i łatwiejsza do przebycia.

Po dotarciu do lasu (przed czerwoną tablicą nadleśnictwa, a ostatnimi zabudowaniami) zobaczymy skręt w prawo, wąską drogą dojeżdżamy do torów kolejowych. Przy torach skręcamy w lewo i jedziemy wzdłuż torów po lewej stronie na skraju lasu powinniśmy dostrzec pojedynczą mogiłę.

Aby dotrzeć do mogiły Tadeusza Oskara Sobola od tego miejsca należy się cofnąć około 600 metrów i wypatrywać słabo widocznej drogi na skraju lasu. Drogą przez las po około 60 metrach dotrzemy do skrzyżowania leśnego i mogiły. Jesienią biało czerwony szlaban, widoczny jest już praktycznie ze skraju lasu.

(Zdjęcia i opis pochodzą z 2011 r. – przyp. redakcji)

 

Epilog (2 września 2012 r.)

Upłynął niemal rok od dnia, w którym napisałem od dwóch leśnych mogiłach naszych poległych lotników w dniu 11 września 1939 roku.

Dzisiaj czuje się w obowiązku dopisać dalszą część tej historii.

Tym razem historii stworzonej przez ludzi dobrej woli pamiętających o swych bohaterach, którzy poświęcili swe życie w obronie ojczyzny.

Po napisaniu pierwszej części artykułu skontaktowała się ze mną Pani Izabela, współpracująca z serwisem  http://niebieskaeskadra.pl/

To właśnie Pani Izabela spostrzegła, że nazwisko por.obs. Stanisława Hudowicza zostało błędnie wykute na płycie nagrobnej i przekręcone na Stanisław Hudewicz.

Pani Izabela jako kobieta dociekliwa odszukała wnuczkę poległego lotnika, która potwierdziła, iż poprawne brzmienie nazwiska to „Stanisław Hudowicz”.

Dzięki której mogłem dodać do artykułu informację o błędnie wypisanym nazwisku lotnika.

Ale powróćmy do teraźniejszości.
Biała Podlaska dzień 1 września 2012 roku, punktualnie o godz 12ºº, rozlega się wycie syren alarmowych i bicie dzwonów kościelnych.

Na Placu Wolności przy Miejscu Straceń upamiętniającym dwie egzekucje dokonane przez Niemców w 1943 roku na ludności miasta, zebrały się Poczty Sztandarowe, Kombatanci, Przedstawiciele Władz i Instytucji Państwowych, delegacje Służb Mundurowych, Szkół i mieszkańcy. Uroczystość związana z obchodami 73 Rocznicy Wybuchu Drugiej Wojny Światowej rozpoczyna się od wciągnięcia na maszt flagi państwowej, a następnie krótkim przemówieniem Prezydenta Miasta Andrzeja Czapskiego, po którym nastąpiło złożenie wieńców przez delegacje w Miejscu Straceń. Dzień ten jest szczególny również jeszcze z jednego powodu. Na wniosek środowisk związanych z lotnictwem po 73 latach od tragicznej śmierci w dniu 11 września 1939 roku, dwóch lotników z 53 Eskadry Obserwacyjnej Armii Modlin por. pilota Tadeusza Oskara Sobola i por. obs. Stanisława Hudowicza. Którzy zostali zestrzeleni podczas lotu na samolocie RWD-8 w rejonie wsi Helenów i pochowani w miejscu swojej śmierci w dwóch leśnych mogiłach ich prochy zostały ekshumowane, po to aby mogły godnie spocząć na Cmentarzu Komunalnym w Białej Podlaskiej przy ul. Janowskiej.

Właśnie to z tego powodu 73 rocznica Wybuchu Drugiej Wojny Światowej stała się dniem szczególnym dla mieszkańców Białej Podlaskiej, którzy zgromadzili się tego dnia na Placu Wolności. Po złożeniu kwiatów w Miejscu Straceń, poczty sztandarowe wraz z przybyłymi na uroczystości przemaszerowali na Cmentarz Komunalny w Białej Podlaskiej przy ul. Janowskiej, gdzie odbyła się uroczysta msza polowa. Prochy Lotników zostały złożone we wspólnej mogile w zachodniej części cmentarza, wśród innych mogił poległych żołnierzy w różnych wojnach.

Tym razem nazwiska obu poległych lotników zostały wypisane poprawnie, naprawiając błąd popełniony w przeszłości.

Uroczystości zakończyły się wystawieniem warty honorowej i złożeniem wieńców na mogile poległych lotników.

Cześć Ich Pamięci.

Na zakończenie pozostało  jeszcze tylko poinformować, że leśne mogiły w okolicach wsi Helenów pozostawiono jako symboliczne groby, jaki ich będzie dalszy los?
Kto wie, być może do tego tematu jeszcze kiedyś powrócę.

Źródło: Szeroki Trakt

Szeroki Trakt także na Facebooku

W najbliższą sobotę tj. 28 października 2017 r. zapraszamy na  II Nocny Bieg Pamięci Bohaterskich Lotników Podlasia

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.